Ostrzenie zębów




Ostrzenie zębów ludzkich jest praktyką ręcznego wyostrzania zębów, zazwyczaj zębów przednich, które są widoczne dla innych. Jest to zwyczaj stosowany w różnych kulturach. Kiedyś dokonywano tego w celach duchowych, z pewnymi wyjątkami, ale obecnie wyostrzenie zębów ma charakter estetyczny jako ekstremalna forma modyfikacji ciała.

Ostrzenie zębów, oprócz względów duchowych, stosowano również jako rytuał przejścia w okres dojrzewania. Zjawisko popularne wśród Aborygenów, różnych plemion wietnamskich i sudańskich. W kulturze Majów zęby były ostrzone, czasami były zdobione, aby wyróżnić je w klasach wyższych. Wiele kultur ostrzyło zęby naśladując zwierzęta. Tak właśnie robiło afrykańskie plemię Wapare, które dokonywało tej modyfikacji zębów, aby naśladować rekiny. Z kolei w starożytnych Chinach grupa Ta-ya Kih-lau miała każdej kobiecie ostrzyć dwa zęby przednie aby, gdyż wierzyli w to, że zapobiegną wówczas "uszkodzeniu" rodziny męża. 

Wiele kultur nadal praktykuje tę formę modyfikacji ciała, ale np. w Bali ostrzenie zostało zlikwidowane, ponieważ uważano, że takie zęby reprezentują gniew, zazdrość i inne podobne negatywne emocje. 



Znanym przykładem osoby, która miała wyostrzone zęby jest Ota Benga (1831-1916), którego historia jest bardzo przykra. Ota był członkiem ludu Mbuti w Kongo. Mieszkał w lasach równikowych w pobliżu rzeki Kasai, do czasu, gdy w 1904 roku amerykański biznesmen i ekspert Samuel Phillips Verner udał się do Afryki po "eksponaty" na wystawę. Podczas podróży odkrył Ota Bengę, którego wyzwolenie od handlarzy niewolników wynegocjował za funt soli i bal tkaniny. Powrót do Stanów nie był ani szybki, ani prosty. Kiedy już jednak tam trafili, Ota Benga stał się centrum uwagi wystawy Afrykanów. Był sympatyczny, a zwiedzający zachwycali się jego zębami, dekoracją rytutego alną. Po zakończeniu wystawy Benga wrócił z Vernerem do Afryki, ożenił się z kobietą z plemienia Batwy, która zmarła. Sam Benga nie czuł się członkiem tego plemienia, stąd powrót do USA. Tam zamieszkał w "wolnym pokoju" w Amerykańskim Muzeum Historii Naturalnej w Nowym Jorku, skąd trafił do Bronx ZOO w 1906 roku. Tam mógł się swobodnie poruszać po terenie, zaprzyjaźnił się z orangutanem.Dyrektor ZOO uważał, że "eksponat" stanowi cenny nabytek dla zwiedzających. Lobbowano nawet, aby Ota Bengę umieścić na wystawie obok małp. Po raz drugi rozpoczęły się protesty przeciwko takiemu traktowani Bengy. Końcowym efektem było umieszczenie go w sierocińcu. Pomógł w tym ks. James Gordon. Pomógł stać się Bendze członkiem lokalnej społeczności. Uczono go angielskiego, kupiono ubrania, uczęszczał do szkoły podstawowej, odbudowano zęby. Pracował w fabryce tytoniu. Okazał się cennym pracownikiem, ponieważ mógł się wspinać wysoko po liście tytoniu bez konieczności korzystania z drabiny. Nazywany był "Bingo". Często opowiadał historię życia w zamian za kanapki i piwo. Zaczął planować powrót do Afryki, ale marzenia przerwał wybuch I wojny światowej . Powrót do Konga stał się niemożliwy, z uwagi na zatrzymanie ruchu statków pasażerskich. Benga przygnębiony faktem nie zobaczenia ojczyzny, 20 marca 1916 roku, popełnił samobójstwo. 

Zachęcam do pogłębienia lektury m.in. na stronie angielskiej Wikipedii 


Bibliografia:
  1. Williams V., Celebrating Life Customs around the World, Santa Barbara 2017
  2. https://en.wikipedia.org/wiki/Ota_Benga
  3. https://pl.wikipedia.org/wiki/Ludzkie_zoo

Komentarze